Karczma Ankh-Morpork

Witaj strudzony wędrowcze

Ogłoszenie

Proszę wszystkich użytkowników o przedstawienie się w temacie powitalnym. Pozdrawiam, Admin

#1 2010-02-10 09:44:29

Janush

Goblin

7790640
Skąd: Nora cioci
Zarejestrowany: 2008-12-19
Posty: 112
Punktów :   

Formularz

Chcę aby moi gracze uzupełnili tę formularz.
Jego celem jest orientowanie się przeze mnie jako MG o tym jak wyglądają, jakie bóstwo wyznają i co z ich rodziną bez dopytywania się w czasie sesji o takie pierdoły.
I wiem, że niektóre podpunkty są na karcie postaci, ale chyba nie tylko mnie denerwuje podawanie non-stop karty postaci od MG do gracza.
Chcę też zauważyć, że NIE ZASTĄPI to historii postaci.

Imię:
Pochodzenie:
Wiek: 
Bóstwo:
Wzrost:
Waga:
Wygląd:
Cechy charakteru:
Relacje z rodziną(z kim utrzymują kontakt, kogo nie lubią):
Wrogowie:
Przyjaciele:
Nawyki:
Cel(dlaczego podróżuje):

Ode mnie tyle. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co do tego? Czegoś brakuję co byście widzieli?
Jak w ogóle podoba wam się ten pomysł uda się czy nie?
Edit 1 by Jan'Ush

Ostatnio edytowany przez Janush (2010-02-13 21:08:09)


"JESZCZE RAZ NADEPNIESZ NA TE POZIOMKI, A ZASADZĘ CI TAKIEGO KOPA W DUPĘ, ŻE WYLECISZ Z ATMOSFERY, KTÓRA NIE ZDĄŻY CIĘ SPALIĆ, MINIESZ STACJĘ ORBITAL, WPADNIESZ NA ŚWIAT DYSKU I JESZCZE ZDĄŻYSZ ZA KRAWĘDŹ SPAŚĆ, AŻ CIĘ KTOŚ W KOŃCU W NILFGARDZIE ODNAJDZIE!"

Offline

#2 2010-02-10 15:02:53

Anfarius

Moderator

8196498
Zarejestrowany: 2008-10-25
Posty: 140
Punktów :   
Imię z Neuro: Curt

Re: Formularz

Uda się jak mi dasz poczytać o drowach xD

Dopisz jeszcze podpunkt z historią i wszyscy będą mogli takową tu zapisać, tudzież wysłać Ci na PW w celu ukrycia jakichś faktów przed resztą graczy.


Graj, Muzyko!

Offline

#3 2010-02-11 20:10:12

Jajcasz

Mieszczanin

Zarejestrowany: 2010-02-10
Posty: 35
Punktów :   

Re: Formularz

Imię: Rizzen Coloara (ale staram sie ukryć nazwisko, żeby nie kojarzono mnie z matką i Tethyrem)
Pochodzenie: Tethyr
Wiek: okolo 100 lat
Bóstwo: Mielikki
Wzrost: 1,65 m
Waga: 55 kg
Wygląd: Wysoki jak na elfa, długie blond włosy, niebieskie oczy. Umięśniony, skóra naznaczona śladami walki z wszelakimi bestiami.
Cechy charakteru: spokojny, otwarty, lubi nature
Relacje z rodziną(z kim utrzymują kontakt, kogo nie lubią): Imizael Coloara - moja matka, lasów Tethyru z plemienia Elmanesse. Ojciec nieznany, rodzeństwa brak. Od młodości byłem oczkiem w glowie matki. Do czasu az podstepny Faelar Moondown uknul spisek, dzieki ktoremu chce przejac wladze w tethyrze. Jednym z elepentow spisku bylo pozbycie sie mojej skromnej osoby.
Wrogowie: Faelar Moondown i jego wspólnicy. Wszyscy wrogowie natury.
Przyjaciele: Wszyscy przyjaciele natury. Obecne straciłem reszte przyjaciół ze względu na wygnanie.
Cele: zemsta na  Faelaru Moondownie i oczyszczenie swojego imienia (oczywiscie nikt o nich nie wie:P)
Nawyki: Uwielbia palić fajkę (własne, niepowtarzalne ziele, którego przepisu nigdy nie zdradza), nie pija prawie wcale alkoholu (jako, że żył w dziczy ok 30 lat oraz żeby zachować bystrość umysłu) i nie znosi, gdy ktoś mówi przy nim cos złego o matce naturza, a już zwłaszcza o Mielikki.

DOdaje historie (mam nadzieje, że starczy)Historia postaci Rizzen Coloara.

    Urodziłem się ok roku 1270 w lasach Tethyru. Nadano mi imię Rizzen. Juz od mlodosci, w sumie od urodzenia, bo dalej jestem młody, traktowany byłem iście po królewsku. W końcu moja matka była królową elfów z tego regionu. Od początku uczony byłem zręczności, zwinności, równowagi. Przyswajano mi również wiedzie o matce naturze i o tym jak ją wykorzystywać do przetrwania. Jednak moimi ulubionymi zajęciami były lekcje strzelania z łuku. Zawsze byłem w tym najlepszy. Gdy trochę podrosłem matka dała mi w prezencie łuk, który należał do naszej rodziny od dawien (waszą ludzką miarą) dawna. "Gniew Natury", najpiękniejszy łuk jaki w życiu widziałem, piekne łęczystko z wyrzeźbionym znakiem naszej bogini Mielikki, cięciwa z włosów jednorożca. Wydawało się, że nie może być lepiej. Cóż, dobrze mi się wydawało – zaczęło być gorzej. Faelar Moondown – doradca jej wysokości, mojej matki, ze swoimi poplecznikami uknuł spisek w celu dostania się na tron. Jedną z jego częsci było pozbycie się mnie. Za jego namowami matka wydziedziczyła mnie i wygnała, pozwalając mi zachować jedynie drogocenny łuk. Od tamtej , niedawne w sumie (co to jest 30 lat?), pory błąkam się po lasach Faerunu, razem z "Gniewem Natury" walczę z wszystkimi wrogami natury i staram się przeżyć. Przede wszystkim jednak szukam zemsty na Faelarze Moondownie i jego poplecznikach. Lata spędzone samotnie w dziczy spowodowały niesamowite wyczulenie moich zmysłów, co powoduje, że czuje się w niej jak w domu. (Jak się zgodzisz atut, że nie mogę zabłądzić/zgubić się w lesie, puszczy itp. - to do Jan'usha)

Ostatnio edytowany przez JaJcAsZ (2010-02-13 21:18:29)

Offline

#4 2010-02-13 09:37:46

Anfarius

Moderator

8196498
Zarejestrowany: 2008-10-25
Posty: 140
Punktów :   
Imię z Neuro: Curt

Re: Formularz

Przyszła kolej na drowa

Imię: Ilhmryn Seerearth (wypowiada się Ilmran Serear)
Pochodzenie: Menzoberranzan
Wiek: 147 lat
Bóstwo: Hoar (bóg ludzi, Ilhmryn po prostu lubi go za jego postawę i święte dogamty, którymi kierują się jego wyznawcy. Jako mag oczywiście, wierzy bardziej w naukę i siebie niż w wyższą siłę sprawczą)
Wzrost: 154cm
Waga: 43kg
Wygląd: Obecnie, podróżując po powierzchni, Ilhmryn nie afiszuje się za bardzo ze swoim drowim wyglądem. Gdy go ktoś zapyta wyznaje, iż jest elfem, kłamie mówiąc, że jeszcze nie dorosłym. Cały czas nosi długi, obszerny płaszcz koloru królewskiego szkarłatu, zdobiony złotą nicią układa się we wzory znane tylko księżycowym elfom, od których to też tenże płaszcz dostał. Zawsze nosi założony na głowę kaptur, dzięki jego obszerności skrywa on prawie całą jego twarz w cieniu. Widać jedynie podbródek i usta. Jeśli ktoś zapyta się, dlaczego ma taką ciemną skórę, Ilhmryn odpowie, że za młodu bawił się ogniem, a oto i kara boska, jaka go za to spotkała. Na dłoniach nosi czarne skórzane rękawiczki. Płaszcz ściąga jedynie podczas potrzebnych kąpieli, i tylko w sytuacji, gdy jest sam. Nie chce, aby ktoś dowiedział się, że jest drowem. Wstydzi się swojego pochodzenia.

Kiedyś, za czasów, które spędził w Podmroku, chwalił się swoimi mocnymi, lśniącymi, białymi włosami, zawsze wiązanymi w długi, misterny warkocz. Teraz, na wygnaniu, nosi włosy w nieładzie, ledwo dosięgające ramion, nastroszone i niepoukładane, i tak zawsze przykryte kapturem. Oczywiście jest czarodziejem, mógłby zmienić kolor zarówno swojej skóry jak i włosów, mógłby znowu obnosić się z piękną elfią twarzą. Ilhmryn jednak postanowił nie zmieniać swojego wyglądu, uważa, że w ten sposób nie zapomni o tym, kim jest.

Seerearth jest szczupły, nawet bardzo, często pości, jednak dzięki obszerności płaszcza zyskuje wizualnie na wadze przynajmniej drugie tyle. Jest w miarę wysoki, jak na drowa, jednak raczej średniej wielkości, jak na elfa.   
Cechy Charakteru: Spokojny, Uczciwy, Pacyfista, Filozof
Relacje z Rodziną: Niestety, od czasów wygnania z Podmroku utrzymuje kontakt jedynie z tą rodzinną częścią swojej duszy, a to i tak już tylko sporadycznie. Odciął się od przeszłości.
Wrogowie: Degeneraci, istoty chaosu. Ilhmryn nie lubi nikogo, kto nie przestrzega praw, zarówno moralnych, świeckich jak i duchownych. Jego wrogiem jest napadający na podróżnych łotr, knujący intrygi hrabia, smok żądny jedynie krwi dla samej krwi.
Przyjaciele: Stara się nie nawiązywać bliskich stosunków z prawie nikim. Wyznaje zasadę, że nie można wiązać się z czymś, czego w ciągu trzydziestu sekund nie możnaby porzucić. Jedynie jedna osoba przykuła jego uwagę na dłużej.

Drusilia Nailo jest młodą elfką, nikim ważnym, zwykłą czeladniczą u maga, u którego ze schronienia korzystał Ilhmryn kilka lat temu, we Wrotach Baldura. Obecnie Ilhmryn odwiedza ją praktycznie corocznie, jest ona jedyną osobą, która wie, że Ilhmryn jest drowem. Drusilia nie jest szczególnie piękna w kategoriach, jakie wyznają ludzie i elfy. Piersi ma raczej małe, lecz jędrne, włosy koloru spłowiałego brązu, oczy niebieskie, na pierwszy rzut oka nudne, posiadające jednak soczystą głębię. Ilhmryn zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, jest jego muzą, obecnie najważniejszą osobą w jego życiu, to przede wszystkim dla niej żyje. Kocha ją, choć nie chce tego przyznać przed samym sobą.

Nawyki: Ma w zwyczaju zawsze sprawdzać możliwe drogi ucieczki z każdego pomieszczenia, w jakim się znajdzie, wiele razy zdarzyło się już, że musiał uciekać. Często korzysta też z imion innych niż prawdziwe, w celu ukrycia swojej tożsamości. Jeśli podróżuje w grupie próbuje pozostać bierny na resztę kompanii. Kładzie się zazwyczaj na uboczu, rzadko pije alkohol. Stara się nie ufać nikomu. Gdy tylko rozmowa zaczyna schodzić na tematy Podmroku i drowów, próbuje się po cichu wycofać. Lubi recytować wiersze i śpiewać pieśni, bez znaczenia, elfie, krasnoludzie czy ludzkie. Zawsze po cichu, także widać tylko poruszające się usta. Zdarza się, że ludzie mylą to z rzucaniem czarów. (narazie tyle, może uda mi się jeszcze wymyślić coś ambitniejszego)

Cel: Ilhmryn podróżuje bez wyższego, nadrzędnego celu. Nadal poszukuje go w życiu, jedyną stałą rzeczą w jego wędrówkach są coroczne odwiedziny Wrót Baldura. Przekonuje sam siebie, że podróżując niesie sprawiedliwość w różne zakątki świata gdzie jej brakuje.

Historia będzie na wgląd własny MG, bo nie chcę, by znali ją gracze, którzy nawet nie będą wiedzieli, przynajmniej na początku, że jestem drowem.


Graj, Muzyko!

Offline

#5 2010-02-13 10:39:07

Jajcasz

Mieszczanin

Zarejestrowany: 2010-02-10
Posty: 35
Punktów :   

Re: Formularz

Jakby co to moja historia jest do wgladu dla graczy ale ich postacie jej znac nie beda;p. Myslalem ze to oczywiste ale mnie Kacpi zmyliles;p.

Offline

#6 2010-02-13 10:52:35

Anfarius

Moderator

8196498
Zarejestrowany: 2008-10-25
Posty: 140
Punktów :   
Imię z Neuro: Curt

Re: Formularz

No problema, po prostu myślę, że moja postać jest taką kopalnią pomysłów dla MG (i dla mnie) że warto zachować jej historię w tajemnicy przed resztą. Można z tego wykrzesać kilka sesji.


Graj, Muzyko!

Offline

#7 2010-02-21 19:16:04

 Jamro

Berserker

status skrimmr@aqq.eu
12106140
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2008-10-26
Posty: 42
Punktów :   

Re: Formularz

Imię: Alfhgeir Broggrok (wym. Alfgeir Brokrok)
Pochodzenie: Osada Wheatplain
Wiek: 56
Bóstwo: Tempus
Wzrost: 1,27 m
Waga: 100 kg
Wygląd: Umięśniony, dobrze zbudowany krasnolud. Alfhgeir nie posiada pokaźnego brzucha jak większość jego pobratymców, ma opalone, poznaczone bliznami ręce. Niecodzienną jak na krasnoluda rzeźbę ciała zawdzięcza pływaniu i wspinaczce w których się wprawił, posiada trochę lepszą kondycję niż zwykły krasnolud. Długa ciemnobrązowa broda związana na wysokości klatki piersiowej sięga do pasa, a włosy, również w kolorze ciemnego brązu, związane na karku opadają troszkę poniżej linii łopatek, kilka krótszych kosmyków swobodnie układa się wzdłuż boków czoła przekraczając odrobinkę linię oczu. Patrząc w jego brązowe oczy ma się wrażenie jakby tańczyły w nich jakieś leniwe iskierki.
Cechy charakteru: Lekko szalony, na ogół spokojny i opanowany, czasami jednak wpada w niepohamowany szał.
Relacje z rodziną: Rodzice nie żyją, ma młodszego brata którego kocha i który jest jego jedynym żyjącym krewnym.
Wrogowie: Trolle
Przyjaciele: Mieszkańcy Wheatplain
Nawyki: Wieczorami jeśli jest możliwość wyciąga z sakwy drewnianą figurkę, kładzie naprzeciwko siebie i rozmawia z nią
Cel: Znaleźć ukojenie dla swojej zbolałej duszy


http://www.wizards.com/magic/images/whatcolor_isblack.jpg

Offline

#8 2010-05-15 20:52:04

Zuris

Parobek

Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 2
Punktów :   

Re: Formularz

Imię: Johannan
Pochodzenie: Cormyr
Wiek: 36 ludzkich lat
Bóstwo: Tyr
Wzrost: 1,91 m
Waga: ~80 kg
Wygląd: Wysoki mężczyzna o piwnych, głęboko osadzonych oczach i wyjątkowo przeszywającym oraz bystrym spojrzeniu, długich czarnych włosach, brodaty. Nawet zbroja nie jest w stanie ukryć faktu że jest to mężczyzna bardzo dobrze zbudowany i silny. Jest w nim coś co przypomina Tyra, jeżeli spojrzeć na podobizny Sprawiedliwego można by powiedzieć że jest Bezstronnego synem, a przynajmniej bliskim krewnym.
Cechy charakteru: Opanowany, uczciwy, sprawiedliwy, taki Wojownik Tyra jak z obrazka.
Relacje z rodziną: No cóż... dosyć regularnie rozmawia z ojcem, matka zmarła 8 lat po tym jak wstąpił do Zakonu.
Wrogowie: Wszelkie zło.
Przyjaciele: Współbracia Paladyni.
Nawyki: Nawykł do przodowania w czasie wszelkich bitew, wycofuje się jedynie by osiągnąć większe dobro.
Cel: Oczyścić ziemie na których osiądzie z wszelkich oznak kultu nieumarłych.

Ostatnio edytowany przez Zuris (2010-05-15 20:53:34)

Offline

#9 2010-08-21 12:26:01

Jajcasz

Mieszczanin

Zarejestrowany: 2010-02-10
Posty: 35
Punktów :   

Re: Formularz

Jako, że zmieniam postać to historię też trzeba zmienić.

Imię: Horbag sug (syn) Dartakmalsvir
Pochodzenie: Góry Smoczego Grzbietu w Morzu Księżycowym.
Wiek: 39 lat
Bóstwo: Wychowany został w wierze w Gruumsha, ale gdy opuścił rodzinną wioskę zaczęło mu to przysparzać kłopotów w kontaktach z ludźmi. Ponadto nie zgadzał się z jego poglądami. Przyjął więc Tyra jako swego przewodnika na ścieżce dobra i sprawiedliwości, którą kroczy od opuszczenia Gór Smoczego Grzbietu.
Wzrost: 2,05 m
Waga: 120 kg
Wygląd: Wysoki, jak to ork. Niemal tak samo szeroki. Potężnie zbudowany. Jednak nie jest to jego wina. Jest synem orczycy Neegi i Złotego Smoka Dartakmalsvira. Nic więc dziwnego, że jego skóra ma kolor zielony, lekko zabarwiony na złoto. Cała pokryta jest dodatkowo łuskami. Jest łysy, nosi za to pokaźną, niemal krasnoludzką brodę. Z ogólnego wyglądu nie przypomina jednak orka, gdyż chodzi zakuty w pełną zbroję płytową, która zasłania zieloną skórę. Na plecach nosi zaś wielki, dwuręczny miecz .Ułatwia mu to kontakty ze społeczeństwem. Dopiero gdy się odezwie głębokim, gardłowym głosem ludzie poznają w nim istotę spokrewnioną z orkami.
Cechy charakteru: Orcza natura czasem daje o sobie znać wybuchami wściekłości, ale Horbag stara się panować nad emocjami. Kroczy ścieżką dobra, prawości i sprawiedliwości. Lubi rozwiązywać sprawy za pomocą wielkiego miecza, ale gdy trzeba potrafi powstrzymać chęć walki. W jednym zdaniu: porywczy, ale dobry.
Relacje z rodziną (z kim utrzymują kontakt, kogo nie lubią): Matka Neega była jedyną osobą w wiosce z którą łączyły go dobre relacje. Cała reszta wioski nienawidziła go za to kim był. Lecz matka zmarła, gdy Horbag miał 37 lat. A ponieważ nic go już nie łączyło z tym łez padołem wyruszył samotnie w poszukiwaniu sprawiedliwości niosąc pomoc potrzebującym. Ojca nigdy nie znał otrzymał od niego raptem przydomek (sug Dartakmalsvir) i krew Złotych Smoków. To dlatego nikt go nie lubił. Był inny. Silniejszy i wytrzymalszy od orków, inteligentniejszy od półorków. Wiedział, że tam nie pasuje. Ale nie mógł opuścić matki. Jedynej życzliwej dla niego osoby. Rodzeństwa brak.
Wrogowie: Przez 2 lata swoistej krucjaty przeciwko złu Horbag skutecznie tępił wszystkich wrogów dobra, a co za tym idzie swoich także. Pobratymcom z wioski dawno przebaczył, "bo nie wiedzieli co czynią".
Przyjaciele: Jako, że nie zatrzymywał się dłużej w jednym miejscu nie miał czasu na zdobywanie przyjaciół. Poznał przelotnie paru podobnych do niego "ostatnich sprawiedliwych", z którymi zmieniał świat na lepsze.
Nawyki: Gdy tylko znajdzie się dobry pretekst do bitki, jest pierwszym który bierze w niej udział. Zawsze jednak walczy sprawiedliwie. Z walki wycofuje się tylko na noszach lub ramionach, nielicznych jak dotąd, towarzyszy.
Cel (dlaczego podróżuje): Celem jego podróży jest niesienie pomocy i sprawiedliwości potrzebującym i uciśnionym oraz pokrzywdzonym przez los.

EDIT. Dodaję historię.

Horbag sug Dartakmalsvir urodził się jako nieślubne dziecko. Był owocem chwilowej przyjemności niezwykłej pary. Jego matka była orczyca Neega, a ojcem złoty smok Dartakmalsvir. Jak to się stało, że złoty smok zakochał się w orczycy nie wiadomo. Z opowiadań matki Hrobag wie, że kiedyś gdy była w lesie poza wioską spotkała najpięknieszą istotę, jaką w życiu widziała. Nic dziwnego, że spodobał się jej skoro tak naprawdę był smokiem. Ale o tym dowiedziała się dopiero w nocy. Nieznajomy zabrał ją bowiem do swego leża w górach, dzie spędziła najlepszą noc swojego życia. Nigdy później juz go nie widziała. Zostały jej tylko wspomnienia i imię ukochanego. Później okazało się, że zostawił jej nieco więcej. Horbag, ze względu na swoje pochodzenie traktowany był w wiosce jak obcy. Mógł liczyć tylko na matkę. Nic dziwnego, nie pasował w końcu ani trochę do reszty. Na domiar złego nikt nie chciał uwierzyć jego matce, że jego ojcem jest smok. Żył więc w warunkach podobnych do slumsów, mimo iż wioska była jedna z bogatszych w okolicy. Wszyscy z niego szydzili, wyśmiewali skórę lekko zabarwioną na złoto, łuski oraz dziwne pazury i zęby. Mówiąc krótko jego życie przypominało piekło. Gdyby nie matka pewnie nie dałby rady. Pomagało mu również obowiązkowe szkolenie bojowe. Był to jednak kolejny powód do znęcania się nad nim. Powodem była zwykła zawiść. Orkowie nie potrafiły pogodzić się z tym, że jest lepszy niż oni. W końcu płynęła w nim smocza krew. Mieli jednak szczęście, że Horbag nade wszystko miłował pokój, sprawiedliwość i prawość, bo gdyby chciał mógłby zrobić pożądek ze swoimi prześladowacami. Zapytacie pewnie, czemu nie uciekł z wioski? Nie chciał opuścić matki, jedynej drogiej mu osoby. W końcu nastąpił pamiętny dzień jej śmierci. Horbag miał wtedy 37 lat. Postanowił więc opuścić wioskę i czynić dobro, pomagac potrzebującym. Chciał zerwać ze stereotypami orka. Chciał byc inny. Nie taki, jaki jego dręczyciele. Inny. W swej krucjacie przeciwko złu przemierzył przez 2 lata tysiące kilometrów, zabił bądź doprawadził przed oblicze sprawiedliwości setki przestępców i bandytów. Zawędrował aż do Dolin, gdzie kontynuował swoje dzieło. Ostatnio słyszał coś o słonecznych elfach, którzy przywołują demony. Postanowił się z nimi rozprawić. Na miejscu zastał jednak ślady zakończonej bitwy. W oczy rzucał się także olbrzymi odwłok pająka wystający z ziemi. Horbag postanowił dokładniej przeszukać okolicę w poszukiwaniu niedobitków aż trafił na jaskinie, będącą czyjąś siedzibą.

Ostatnio edytowany przez Jajcasz (2010-08-24 13:26:53)

Offline

#10 2010-08-22 21:20:40

Janush

Goblin

7790640
Skąd: Nora cioci
Zarejestrowany: 2008-12-19
Posty: 112
Punktów :   

Re: Formularz

Jest sprawa. Niech historia postaci skończy się na szukanie przez ciebie jaskini ok?


"JESZCZE RAZ NADEPNIESZ NA TE POZIOMKI, A ZASADZĘ CI TAKIEGO KOPA W DUPĘ, ŻE WYLECISZ Z ATMOSFERY, KTÓRA NIE ZDĄŻY CIĘ SPALIĆ, MINIESZ STACJĘ ORBITAL, WPADNIESZ NA ŚWIAT DYSKU I JESZCZE ZDĄŻYSZ ZA KRAWĘDŹ SPAŚĆ, AŻ CIĘ KTOŚ W KOŃCU W NILFGARDZIE ODNAJDZIE!"

Offline

#11 2010-08-23 11:27:36

Jajcasz

Mieszczanin

Zarejestrowany: 2010-02-10
Posty: 35
Punktów :   

Re: Formularz

Zrobione. Teraz może być?

I odnieś się do wypowiedzi Morta z boxa.

Ostatnio edytowany przez Jajcasz (2010-08-23 11:28:13)

Offline

#12 2010-08-24 07:48:57

Janush

Goblin

7790640
Skąd: Nora cioci
Zarejestrowany: 2008-12-19
Posty: 112
Punktów :   

Re: Formularz

No w sumie Mort ma rację. Jakoś nigdy nie zastanawiały mnie niuanse wieku, ale dostosój się ok?


"JESZCZE RAZ NADEPNIESZ NA TE POZIOMKI, A ZASADZĘ CI TAKIEGO KOPA W DUPĘ, ŻE WYLECISZ Z ATMOSFERY, KTÓRA NIE ZDĄŻY CIĘ SPALIĆ, MINIESZ STACJĘ ORBITAL, WPADNIESZ NA ŚWIAT DYSKU I JESZCZE ZDĄŻYSZ ZA KRAWĘDŹ SPAŚĆ, AŻ CIĘ KTOŚ W KOŃCU W NILFGARDZIE ODNAJDZIE!"

Offline

#13 2010-08-24 13:27:02

Jajcasz

Mieszczanin

Zarejestrowany: 2010-02-10
Posty: 35
Punktów :   

Re: Formularz

Pasuje?

Offline

#14 2010-08-24 21:14:16

Janush

Goblin

7790640
Skąd: Nora cioci
Zarejestrowany: 2008-12-19
Posty: 112
Punktów :   

Re: Formularz

Tja może być. Jeszcze trza ci kartę postaci zrobić. Jakbyś dał radę na jutro przynieść wydrukowaną to się zrobi.


"JESZCZE RAZ NADEPNIESZ NA TE POZIOMKI, A ZASADZĘ CI TAKIEGO KOPA W DUPĘ, ŻE WYLECISZ Z ATMOSFERY, KTÓRA NIE ZDĄŻY CIĘ SPALIĆ, MINIESZ STACJĘ ORBITAL, WPADNIESZ NA ŚWIAT DYSKU I JESZCZE ZDĄŻYSZ ZA KRAWĘDŹ SPAŚĆ, AŻ CIĘ KTOŚ W KOŃCU W NILFGARDZIE ODNAJDZIE!"

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hotele Duck Venus Motel wolne domki Łeba poxilina wrocław