Witaj strudzony wędrowcze
Widzę, że nikt dawno nic tu nie pisał, więc ja się wbiję... Kombosik, którym kumpel kosi, jak mu karty podejdą...
Rzecz jako że droga manowo do zrobienia po paru turach. Zaczynamy od tanich kritek z lifelinkiem i sorcerek dających nam życie, potem w trakcie zbierania many możemy powystawiać dla z boostowania comba wystawić kilka rzeczy w stylu Angelic Chorus , Celestial Mantle , Dega Sanctuary , Polluted Bonds , Proper Burial itp, itd ( ogólnie wszystko co zwiększy nam życie ) dobrze też mieć Rune-Tail, Kitsune Ascendant ale to już raczej chyba nie do dostania. No i jak już mamy dość many wystawiamy: Divinity of Pride + Boon Reflection + Sanguine Bond. Divinitka jest w sumie na dokładkę ale 2 enchanty z combowane razem + krity z lifelinkiem czy białe sorcerki albo jakieś czarne drainujące i jesteśmy w stanie jednym atakiem divinitki zjechać kogoś jednym ciosek. mając +25hp divinitka bije za 8 z enchantów dostajemy 16zycia a przeciwnik tyle samo traci. ^^
Offline
Ciekawe. Chociaż to co zaproponowałaś jest dosyć drogie manowo.
Ja bym poprzestał na akceleracji i tutorach po Boon Reflection oraz Sanguine Bond.
A zamiast drogich spelli dających życie po kreaturach dorzuciłbym jakiś tani life gain np. Rest for the Weary, sunspring expedition. Co prawda daje 8 life'a, ale popatrzmy na takie rozdanie .
5 tura Sanguine Bond
6 tura Boon Reflection
7 tura wkładamy landa i rzucamy dwa razy Rest for the Weary i win.
Można jeszcze spróbować dorzucić Beacon of Immortality albo Heroes Remembered.
Offline