Karczma Ankh-Morpork

Witaj strudzony wędrowcze

Ogłoszenie

Proszę wszystkich użytkowników o przedstawienie się w temacie powitalnym. Pozdrawiam, Admin

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Janush
2010-08-20 21:56:12

http://dnd.polter.pl/Zostan-czlowiekiem … oly-c22008

Tutaj kolejny artykuł na podobny temat. Moim zdaniem warty przeczytania.

Janush
2010-06-22 09:55:47

Po to masz wyobraźnie, żeby z słów gracza uczynić kwiecistą przemowę albo cedzeniem kolejnych słów.

Anfarius
2010-06-21 22:49:06

Dobra, ale RPG z założenia wcale nie jest rzucaniem kośćmi, tylko właśnie ćwiczeniem wyobraźni, ćwiczeniem prowadzenia rozmów i tworzenia opisów. To naprawdę może się przydać jeśli będzie Ci dane zamiast wykonać losowy rzut kością przekonać postać MG do swoich racji.

Jajcasz
2010-06-21 22:35:32

Właśnie o to mi chodzi, że te same słowa inaczej zabrzmią u gościa co ma charyzmę 18 a inaczej u kogoś kto ma 10.

Janush
2010-06-21 22:29:12

No niby tak to powinno działać, ale to są uroki RPG-ów w tej sytuacji wszystko zależy od MG i umów przed sesją.
Zresztą zobaczysz moją i Anfa wizję jak wam przedstawimy. Nie bój się w takiej sytuacji nie można się zdać tylko na gadanie albo tylko na kości bo potem dochodzi do paranoidalnych sytuacji typu: no więc przekonuje rzucam na charyzmę i siup dup ok odda mi 1000000000 SZ, albo koleś wyglądający jak szczur i jąkający się podrywa księżniczkę bo gracz umi gadać. Trzeba znaleźć złoty środek.

Jajcasz
2010-06-21 21:15:36

Mi się właśnie rozchodzi żeby tak nie było. Jak bohater ma charyzmę 18 i umiejętność persfazji wysoko to co z tego skoro gracz nie będzie umiał przekonać rozmówcy. A powinien umieć patrząc na mechanikę.

Anfarius
2010-06-21 20:35:43

Cokolwiek powiesz i tak zawsze bohater jest ograniczany przez swojego Gracza.

Jajcasz
2010-06-21 20:07:45

Co do twojego kontrargumentu to właśnie o to mi chodziło. Nawet super charyzmatyczny bard będzie ograniczony do stopnia charyzmy gracza. I na odwrót: super charyzmatyczny gracz nie powinien przekonać księżniczki do mariażu grając krasiem barbarzyńcą.

Anfarius
2010-06-21 18:17:28

Wszystko obgadamy sobie w środę dokładnie w naszej eRPeGowej grupce (Anf, Janush, Jajcarz, Zuris i Jamro) więc wszystko uzgodnimy wszyscy żeby wszyscy byli zadowoleni z przyszłych sesji, żeby jakoś zrównać oczekiwania wszystkich grających.

Co do twojego "ale..." tak, masz rację, jednak mimo wszystko podczas walki czy śledztwa grasz Ty, jako osoba, a nie twój bohater. Szczególne zachowanie i odgrywanie jest potrzebne podczas popijawy w karczmie, rozmowach z eNPeCami czy podczas przemierzania szlaku, ale nie podczas walki, gdzie powinien działać już umysł gracza. MG nie powinien ograniczać przygód tylko dla tego, że jego drużyna jest głupia. Powinien zaangażować graczy jako takich.

Ogólnie z Janushem mamy pomysł pozbyć się dużej ilości mechaniki, i wrzucić w to miejsce umiejętności opisowe graczy. Zamiast rzutu na rozbrojenie pułapki będzie trzeba palnąć opis jej rozbrojenia. Podam lepszy przykład, tak, żeby przy okazji odpowiedzieć na twoje zarzuty.

Bohater Gracza próbuje przekonać eNPeCa do swoich racji. Gracz może wykorzystać wszystkie swoje pomysły do poprowadzenia tej rozmowy, ale żeby lepiej odgrywać swojego wojownika, skupi się na pomysłach zawierających zastraszanie (w przypadku Maga będzie to bardziej dyplomatyczne rozwiązanie) i tak dalej i tak dalej. Tak samo powiedzmy ogłuszanie przeciwnika.

Anf. 

Janush
2010-06-21 18:13:34

Myślę, że chodzi tu o wyeliminowanie gadki na sesji typu: " ja szukam pułapki" po czym gracz bierze kości i rzuca czekając, aż MG walnie im opis. Poza tym taki styl grania zmusza do bardziej aktywnego uczestnictwa w sesji niż rzucanie kości na odwal i robienie po rzucie offtopu. Poza tym znacznie skraca walki ( to chyba stwierdzi każdy, kto był choć raz na sesji, że walki się dłużą i zabierają za dużo czasu, który można poświecić na coś ciekawszego).
Poza tym podział na klasy nie straci sensu, bo nadal będzie określał tło postaci.
A tak w ogóle to trza się zebrać i pogadać o tym wszystkim.

Jajcasz
2010-06-21 17:25:26

Pomysł całkiem fajny, ale wtedy w sumie karty postaci, umiejętności, atuty itp. straciłyby sens, bo postać byłaby odzwierciedleniem gracza. A to zmuszałoby go do grania konkretnym rodzajem bohatera. W zasadzie bohater umiałby to, na co wpadnie gracz. Można by spróbować połączyć to z zasadami, np. szukam pułapek i opisuję co robię, ale jak mam wykrywanie pułapek to mam większe szanse na jej wykrycie. Bo inaczej to podział na klasy i umiejętności straci sens. Takie jest moje zdanie, ale jak się mylę to poprawcie mnie bo macie jednak większe doświadczenie w RPG niż ja.

Anfarius
2010-06-20 09:19:46

Jest to artykuł Matta Fincha, gościa, który przerobił pierwszą edycję D'n'D tak, żeby zasady były bardziej zrozumiałe dziś, a jednocześnie, żeby pozwalały grać tak jak kiedyś. Matt pisze tutaj o stylu grania w RPG, który mnie podoba się najbardziej, mało rzucania kośćmi, dużo storytellinku połączonego z myśl